|
rodzinne forum JJ Family i nie zmienia się nic...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janet
Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Szczęśliwej Gwiazdy
|
Wysłany: Nie 14:24, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
No nareszcie troszkę sloneczka i od razu lepiej. A wy gdzie się podziewacie?
Dziś się chyba rozpiszę, więc zróbta se kawkę
U nas bez zmian, Kuba nie daje nam spac po nocach, chociaż dziś nawet znośnie było tak od 1 w nocy aż do 7 spał bez budzenia!!!
Poza tym chce chodzić, biegać i szaleć, już sił mi brak bo on ma niespożytą energię a nie chce siedzieć tylko biegać. I super się z nim teraz bawi, już dużo rozumie, ostatnio ku mojemu zdumieniu i uciesze bawimy się w "nie ma, nie ma - jest!" hihi po kąpaniu jak Kuba leży w ręczniku to naciąga go sobie na buzię a ja wtedy, ze go nie ma a jak opuszcza to, ze jest, oj ile ma wtedy radochy!!
Poza tym dzieli się ze mną zabawkami hehe ostatnio właśnie jak jadł chrupka to mi też dał - musiałam wziąść i ugryźć i tak samo z zabawką, najpierw ją sam oślimtał a potem mi pod nos podstawia:) Mama woła sporadycznie raz na ruski rok mu się wymknie łądnie to mówi tylko "am" hehe i to podczas jedzenia - przed każdą łyżeczką, no i szeroko otwiera buzie, albo takie błogie "mmmm" jak mu smakuje hihi śmiesznie to wygląda, ostatnio zaczęłam Kubie gotować papu i aż mi serce rośnie jak widzę że mu smakuje i zajada się tym.
Ale ząbków jak nie było tak nadal nie widać Poza tym zmieniłam swój wygląd. Obawiałam się to zrobić, że Kuba mnie nie pozna, ale w końcu chciałam wyglądać jak człowiek a nie jak zapuszczona kura domowa - a tak się czułam bo od ciąży nic z włosami nie robiłam. Zaplanowałam podcięcie włosków, wycieniowanie no i ufarbowanie.....na blond. Hehe czyli radykalna zmiana.
No i odważyłam się to zrobić, a moje obawy? Zupełnie niepotrzebne! Kuba nawet jakby nie zauważył, od razu się uśmiechnął na mój widok, i wyciągnął rączki na "opka". Owszem intrygowały go włoski - dotykał je i bawił się nimi, ale na szczęście poznał mnie od razu:)
Uwielbiam rano z nim bawić się w łóżku, wygłupiać, nieraz oba mokre szczurki jesteśmy tak się wygłupiamy a Kuba zaśmiewa się w głos co uwielbiam:) Boziu dziewczyny nawet nie spodziewałam się, że tak mocno go kochać będę. Normalnie świata poza nim nie widzę, i mimo ciężkich nocek to normalnie aż łezki w oczkach mam jak wieczorem lulam w ramionach go do snu, gdy wtula się we mnie i tak dychnie sobie bo mu błogo i bezpiecznie. Uwielbiam gdy obejmuje mnie swoimi maluśkimi raczkami albo obdarzy żadkim mokrym całusem, uwielbiam gdy rano budzi mnie "packając" rączkami po mojej twarzy (dobrze, że siniaków nie mam hehe) uwielbiam słuchać jak opowiada mi różne rzeczy tak po swojemu, tak cudnie intonuje głos, no normalnie kocham go nad życie!!!!
Ok na arzie koniec tych wywodów. Sis a jak Twoja Oleńka? Ona już pewnie mówi ciocia i biega, że nadążyć nie możecie:) napisz coś o niej, wrzuć wreszcie fotki! Hihi nie będę miałą wyrzutów, że tylko ja zanudzam swoimi zdjęciami was
I dzięki piękne za wpisy w galerii na anszej klasie:) No a teraz porcja najnowszych fotek bo ze wczoraj - w roli głównej Kuba i moja fryzura
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Janet dnia Nie 14:34, 16 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Doreen
Dołączył: 18 Cze 2005
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 23:25, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Wow, zmiana fryzury rewelacyjna! Janetko widać że przywitałaś już wiosnę )) Super!
Hehe ja też szykuję zmianę fryzury, wybieram się na targi fryzur jako chętna pod nożyczki "artystów" Co prawda, jak zobaczę zdjęcie tego co chcą mi zrobić na głowie mogę się zawsze wycofać, no ale może się odważę
Janetko fajnie się czyta, że twoje macierzyństwo tak cię uszczęśliwia A pamiętasz ile miałaś obaw jak byłaś w ciąży? Teraz widzę, że wszystkie obawy poszło daleko w las i nic dziwnego bo jesteś dla małego wspaniałą matką A jak się układają relacje między Kubusiem a tatą? Też są tak zżyci?
Ja przeżyłam pierwszy tydzień w nowej pracy. Nie było łatwo bo kosztowało mnie to dużo stresu, no ale dałam radę! Teraz mam nadzieję z każdym tygodniem będzie coraz lepiej... muszę się tylko przyzwyczaić i zaaklimatyzować.
Janetko a jak z tą ciekawą ofertą pracy? Odezwał się już ktoś? Myślę że to fajny pomysł, może akurat się uda. Z opieką nad Kubusiem na pewno byście coś wymyślili. Jasne, że na początku na pewno by ci było trudno rozstawać się z nim na 8h, ale może to kwestia przyzwyczajenia... nie wiem.
Co do mojego przyszłego miejsca zamieszkania to już jestem pewna na 99% że nie chcę mieszkać z przyszłą teściową. Ona próbuje mnie wziąć na litość, nie chce zostać sama, obiecuje, że nie będzie się do niczego wtrącała i że będzie nam łatwiej mieszkać razem, bo raz że koszty mniejsze, a dwa że jak przyjdą wnuki na świat to będzie mogła się nimi opiekować. I może faktycznie tak będzie, mieszkałam tam przez parę miesięcy jak wróciliśmy z Irlandii i wiem że to złota kobieta, ale mimo wszystko nie mogłabym tam się czuć jak u siebie. Zawsze musiałabym o wszystko pytać, nawet o kolor ścian w WC. Więc jeśli nam się uda to będziemy dążyć do samodzielnego mieszkania... Będą nas na pewno czekały z tego powodu ciężkie przeprawy z teściową, ale nie mamy wyjścia, w końcu to jest nasze życie.
Janetko to ty jesteś na naszej klasie?? Kiedyś cię wyszukiwałam to nic nie znalazło Muszę to szybko nadrobić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janet
Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Szczęśliwej Gwiazdy
|
Wysłany: Pon 22:22, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Dorotko a wiesz, że nie pamiętam wogóle bym miała jakieś obawy? hehe proszę jak to się zmienia punkt widzenia
A Kuba świata nie widzi poza tatą! I to wzajemne zauroczenie jest Normalnie nie potrafię nieraz się napatrzeć jak obaj się bawią, a czasem jestem zazdrosna (ale tak w środku), bo jak jest tata to nikt dla Kuby może nie istnieć nawet mama
Poza tym muszę ślubnego pochwalić bo dzielnie wstaje do małego w nocy mimo iż raniutko musi wstać do pracy, a Kuba nadal budzi się po tysiąc razy. No i pomaga w robieniu papu, bo od paru dni sama gotuję Kubie papki i zupki. A tatuś dzielnie towarzyszy ba bierze nawet czynny udział tak sam z siebie przy krojeniu warzywek a potem w miksowaniu tego wszystkiego
Z tą nową ofertą to chyba nic nie wyjdzie bo nikt się nie odezwał od tego czasu. W sumie jak rozmyślałam nad zostawianiem Kuby na czas pracy to doszłam do wniosku, że jednak nie byłoby to takie straszne, owszem tęskniłabym bardzo, ale nieraz jak musimy obskoczyć sklepy jak na zakupy się wybieramy to też schodzi tak z 4 godzinki, albo czasami się zdarzy, że nawet te 8 godz mnie nie ma. No ale to też sporadycznie a nie dzień w dzień.
To na pewno w "praniu" dopiero wyjdzie.
Co do fryzurki to osobiście jestem baaardzo z niej zadowolona ani się nie spodziewałam, że tak się dobrze w tym kolorze czuć będę Mam nadzieję, że już też swoją wiosenną fryzurkę pokarzesz A jeśli chodzi o naszą klasę to też cię szukałam ale nie znalazłam
Co do wspólnego mieszkania z teściową to są ogromne plusy. Wiem po sobie, fakt koszty mniejsze, choć ja nalegałam by do czegoś się jednak dokładać (głównie do prądu bo przyzwyczajona jestem by tv chodził na okrągło, a do tego czasem i laptop). Ale jak jest dziecko to teście są ogromną pomocą!!! Bo zostają z małym jak potrzeba a i dzień w dzień pół dnia nieraz spędza z teściami. Teraz mój tato jest też na emeryturze to przyjdzie do Kuby posiedzieć jak na dłużej potrzebuję pomocy, ale nie ma to co na miejscu pomoc. CZasem więc warto zagryźć zęby i przęłknąć.
Ważne by nie dac sobie wejsć na głowę, co jest trudne. Ale ja na przykład dużo bardziej byłabym umęczona zwłąszcza przy takim dziecku jak Kuba (domagającym się uwago non stop) gdybyśmy sami mieszkali.
Tak więc są dobre i złe strony.....
Z innej beczki - super, że podoba ci się nowa praca! A czym się etraz zajmujesz jeśli mogę spytać?
Hej a co tam u Martusi? Żyje czy nie? Justyś, Mari - hellooooo!!!!! Kurka mazurki już pieką na święta?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mari
Enji Neko
Dołączył: 17 Cze 2005
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z morza
|
Wysłany: Śro 20:54, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Czołem dziewczynki
Janet fryzura świetna, twarzowa i w ogóle bombowa. Pasują CI blond włoski. Widać, że ta zmiana Ci służy bo i uśmiech na buzi szerszy gości. Co do mężczyzny Twojego to on rośnie w zastraszającym tempie. Nic dziwnego, że już siedzieć w jednym miejscu nie chce. Na jego miejscu też byłabym ciekawa świata, tym bardziej, że nóżki nareszcie zaczynają działać tak jak powinny i utrzymują ciałko w pionie Macierzyństwo naprawdę Ci służy Masz tak szeroki uśmiech, że gdyby nie uszy to obiegł by całą twarz Oby przed Tobą było więcej takich radosnych chwil jak teraz
P.S. Bardzo dziękuję za karteczkę… A ja znowu nie wyrobiłam się z kartkami, a na te święta miało być inaczej
Dorotko mam nadzieję, że szybko przyzwyczaisz się do nowej pracy, no i że będzie ona lepsza niż poprzednia. I niech ten stres związany z nową pracą pójdzie sobie <sio, sio – Mari wygania stres Dorotki> Fajnie, że planujesz z ukochanym przeniesienie się na swoje śmieci Zazdroszczę Ci, też bym z chęcią wyprowadziła się od rodziców Teściowej się nie daj, niech sobie za dużo nie wyobraża To w końcu wasze życie, no i w końcu musi synka z matczynych ramion wypuścić. Z drugiej strony to przykre, że próbuje was na litość wziąć. W końcu chcecie rozpocząć własne życie, we dwoje. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie po Twojej myśli
Co do mojej skromnej osoby to żyję sobie spokojnie, w błogim zakochaniu i wielkim uhahaniu, choć ostatni tydzień minął mi na anginie. Na szczęście to już za mną. Na uczelni wesoło jak zawsze, a dziś byłam na wodowaniu s/y „Gaudeamus”. Już się nie mogę doczekać pływania. Nie dość, że Gaudek został zwodowany to s/y „Żak” został wepchnięty pod wiatę (jednostka, której opiekunem jest moje Kochanie) i już po świętach zaczyna się konserwacja Żaczka Szlifowanie, malowanie, lakierowanie i inne ciekawe rzeczy Już się doczekać nie mogę i mnie nosi.
P.S. Postaram się niebawem wrzucić jakieś fotki, nie dzieciątka bo nie mam, ale pochwalę się swoim mężczyzną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justys
Gość
|
Wysłany: Pon 21:27, 24 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Boze jak dawno mnie tu nie bylo!!! Tyle to rzeczy mialam ostatnio na glowie, strasznie zabiegana jestem. Ale udalo mi sie dopasc na dluzej do kompa a jestem tu dzis glownie dzieki Janet, a dokladnie dzieki jej slicznej karte swiatecznej - dziekuje Sis ;*
Wiec zaczynajac od poczatku <to bedzie dluugi post - trzeba troche nadrobic>
Mati - co do Agi to tak jakos sie kiedys zgadalysmy przy piwku co do Twojej osoby, bo jakos Was skojarzylam, ze Wy obydwie ten hiszpanski i obydwie kiedys mialyscie opis o fonetyce
Mari - super ze jestes taka szczesliwa - naprawde - hmm moze troche zazdroszcze, ale naprawde ciesze sie Twoim szczesciem - i czekam oczywiscie na jakies foty - popodziwiamy Twojego mezczyzne
Dorotko - a ustaliliscie juz date? Bo jakos nie zauwazylam zeby gdzies byla napisana <ale moze ominelam> kurcze fajnie tak wiedziec, ze ktos chce byc z Toba tak juz do konca zycia i ze tak Cie kocha bardzo.. A mieszkaniem sie nie przejmuj - na pewno uda sie to jakos rozwiazac i tesciowa nie wejdzie Wam w parade. A moze nawet i pomoze.. chociaz rozumiem- mieszkania na swoim nic nie zastapi..
A i gratuluje naprawde odwagi co do tych targow fryzur.. ja bym sie chyba bala, bo oni na pewno wymysla cos baaardzo ekstrawanckiego - ale koniecznie wrzuc zdjecie jak tylko zmienisz fryzure
Janet - Kubus to juz naprawde wielki facet - moje Slonko konczy dzisiaj 11 miesiecy i jest chyba mniejsze niz Twoje -ale cóz - facet powinnien byc wielki od samego poczatku A moja Ola jest juz naprawde niesamowita - biega jak glupia po caly domu, gada po swojemu, je praktycznie wszystko to, co my jemy, uwielbia sie kapac i praktycznie caly czas sie smieje!! naprawde wszyscy co ja widza mowia ze dawno nie widzieli tak pogodnego dziecka - niesamowita jest po prostu
Co do zabawy w akuku - to chyba wszystkie dzieci uwielbiaja, a ile w tym radochy!! Powiem Wam ze jak Ola sie usmiecha to mnie po prostu cale serducho sie smieje.. Po prostu tak spontaniczny i prawdziwy smiech.. nie czesto mozna teraz taki uslyszec.. I tez kocham ja ponad wszystko - nie wiedzialam ze tak moge.. a zabki ma dwa - troszke krzywe ale wcina wszystko - a chrupki to juz uwielbia i tez sie ze mna czasami dzieli
Ciocia jeszcze nie wola.. bo "ci" to ciezkie zlozenie liter ale jak tylko przyjezdzam do niej, a ona mnie widzi i biegnie zeby rzucic mi sie w ramiona... Po prostu sie rozplywam i nawet nie musi mowic ciocia..
no moje malenstwo wlasnie przyszlo do mnnie i chce mi wskoczyc na raczki I przyniosla mi swojego kotka - oj jak lubi kotki - jak tylko powiem kici kici to ona biegnie do okna bo tam czesto kotek jest taki prawdziwy - tylko ze on juz troche sie jej boi, bo jakby to powiedziec - glaskanie u Oli bardziej przypomina "pac pac".. Ale FasOlka za nim szaleje - nomralnie prawie sika ze szczescia jak go widzi
A Sis - super wloski - naprawde baaardzo Ci w nich do twarzy - ciesze sie ze sie zdecydowalas.
No a co z praca? Moze sie jednak odezwali? Wiem ze na pewno bardzo ciezko bedzie Ci zostawic Kubusia - ale nie Ty pierwsza i nie ostatnia - a taka okazja moze sie juz nie zdarzyc - wiec trzymam mocno kciuki za Ciebie.. no a jak nie wyjdzie tym razem - to na pewno bedzie nastepny nie martw sie - wszystko bedzie ok.
No a jesli chodzi o mnie to tak troche dziwnie.. niby dobrze, ale chyba nienajlepiej.. Ale nie bede Wam tu marudzic jakos bardzo - wierze w to ze niedlugo powroci mi dobry humor i wszystko jakos sie ladniej pouklada. A musze sie pochwalic ze 10 kwietnia lece do Dani <przypis dla Mati - wraz z Agi> zeby odwiedzic kolege Erasmusa, kroty w zeszlym semestrze studiowal u mnie na uczelni. Wiec wreszcie bede miala okazje zwiedzic kopenhage Juz sie nie moge doczekac!!
Buziaki dziewczynki i obiecuje, ze bede juz zaglada czesciej. I wiem ze juz prawie po Swietach, ale WESOLYCH
Buziaki
Justyś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malenstwo
Dołączył: 21 Cze 2005
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 23:43, 25 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Jako ze wczoraj pisałam jako gość nie moge zeedytowac ostatniego posta, a chciałam jeszcze dodac ogromne podziekowania dla Dorotki za kartke, która własnie dzis do mnie dotarła.
Buziak wielki :*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Doreen
Dołączył: 18 Cze 2005
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 19:18, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Hej!
Ja też chciałam gorąco podziękować Janetce za karteczkę! Wciąż nie mogę wyjść z podziwu jak ty to robisz, zawsze pamiętasz i wysyłasz na czas Ja zawsze się spóźniam hehe
I jak wam minęły Święta? Mi bardzo leniwie, jak zwykle ciągłe siedzenie przy stole, tylko towarzystwo się zmieniało... Dobrze, że Święta trwają tylko 2 dni hehe
Co do mojej fryzury to idę na te targi w przyszłą sobotę. Ja myślę że tak na 90% stchórzę i się wycofam, ale zobaczę chociaż co mi zaproponują Najgorsze jest to, że pracuję z ludźmi i mój wygląd musi być normalny. Jakbym przyszła do pracy w jakiejś super artystycznej fryzurze, z czerwonym irokezem pośrodku to pewnie wylaliby mnie od razu Dlatego jeśli na tych targach nie będzie normalnych fryzur w których można wyjść na ulicę, to się wycofam..
A jeśli chodzi o moją pracę to pracuję teraz w sekretariacie szkoły językowej. Tak naprawdę to wciąż się jeszcze tam aklimatyzuję, bo nie mogę się przyzwyczaić do pewnych rzeczy... Ale jednego jestem pewna, odejście z mojej poprzedniej pracy było bardzo dobrą decyzją!! Nie wiem czy ta praca w której teraz jestem będzie na dłużej, ale na pewno jest lepiej niż w poprzedniej, a przecież o to mi chodziło
Mari fajnie się czyta o twoim szczęściu Nigdy bym nie pomyślała, że szlifowanie, lakierowanie i malowanie może sprawić tyle radości kobiecie! Hehe ale każdy lubi coś innego No i pochwal się tymi fotkami koniecznie!!!
Justyś mam nadzieję że kiepski nastrój już sobie poszedł?? Ale to normalne o tej porze roku, tzw. przesilenie wiosenne. Mnie też zawsze to dopada i nawet jak wszystko się wydaje ok, to jednak jakby czegoś brakuje żeby uśmiech się pojawił na twarzy... Ale teraz mam nadzieję, zima odeszła na dobre i będą same słoneczne dni, a w związku z tym i humor lepszy
Fajnie masz, że jedziesz do Danii, zazdroszczę! Zrób zdjęcia i pochwal się nam później!
Co do mojego zamążpójścia, to nie, nie ustaliliśmy jeszcze daty, więc nic nie przegapiłaś Jutynko Jak na razie naszym priorytetem jest mieszkanko, a datę ustalimy za jakiś czas. Na razie wiadomo tylko że będzie to 2009 rok.
Jeszcze nie zaczęliśmy nic planować a mnie już to przeraża!! Pewnie jak zaczniemy to już jakoś to pójdzie, ale póki co to ogrom tych rzeczy które trzeba skoordynować mnie przytłacza. Chyba przydałby mi się taki wedding planner
Janetko super, że twój mąż ma takie podejście do Kubusia. Fajnie się patrzy na ojców którzy angażują się w rodzinne życie i nie zwalają wszystkiego na kobiety. Masz duże szczęście! Oby tylko Kubuś dał wam więcej pospać w nocy to by było super, nie? Ale pewnie niedługo z tego wyrośnie i zrozumie że noc jest od spania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Loienn
Dołączył: 18 Cze 2005
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 17:15, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
hej:) az mi glupio,ze tak dlugo mnie nie bylo,ale az szkoda mowic czemu...w kazdym razie bardzo wam dziekuje za karteczki!! takie mile zaskoczenie ze az mi sie humorek poprawil w te beznadziejnie sniezne swieta ja mam problemy z nasza poczta i skleroza:(
Janetko-slicznie ci w nowej fryzurze!!! naprawde super wygladasz,a Kubus strasznie wyrosl
Justys super,ze jedziesz-teraz do Dani(tam moj dziadzio sie urodzil )a i slyszalam,ze na erasmusa sie wybierasz z aga:)swietnie!!ja tez chcialam ale na 2 kierunkach strasznie ciezko potem by mi bylo nadrobic,no i rozpoczetej magisterki bym nie chciala zostawic...ale lece w wakacje na majorke,wiec troszke sobie pogadam a za rok na cale wakacje chce jechac,choc to tylko marzenia...
Dorotko ciesze sie,ze podoba ci sie praca i przynajmniej lepiej sie czujesz niz w starej...
odezwe sie wkrotce buziaczki dla wszystkich
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janet
Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Szczęśliwej Gwiazdy
|
Wysłany: Pon 21:57, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Hejka ja na sekundkę chciałam się pochwalić tylko, że dziś wyrósł nam pierwszy ząbek!!!!!! Wreszcie po tylu miesiącach czekania
Mam nadzieję, że teraz nocki będą spokojniejsze. A więcej napiszę w najbliższym czasie bo ostatnio miałam totalne urwanie głowy a teraz powinno być spokojniej:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Loienn
Dołączył: 18 Cze 2005
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 22:24, 06 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
heeej dziewuszki:) co u was?? w Łodzi wiosna zawitała i od razu chce się żyć!!! choć ja mam ostatnio nerwy w strzępkach,bo do końca maja mam złożyć temat pracy mgr a nic NIC nie moge wymyslic dlatego mysle tylko o tym,zaliczeniach,egzaminach i wogóle:/
ja ostatnio obawiam się,że coś ze mną nie tak:( normalnie mam pecha w sprawach sercowych a zapewnianie,ze kiedyś trafie na tego jedynego/jeszcze nie czas/to musi itd mnie dobija a w sierpniu jade do przyjaciółki na wesele i nie mam osoby towarzyszącej no i jak tu się nie załamać
a co u was? Janetko-zdjęcia na naszej klasie Kubusia są bombowe!!!urusł nam facet jak na drożdzach jak tam zębuszki??
Justyś,jak było w Danii?? kiedy się spotkamy?????
Mari,Dorotko,co u was słoneczka??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janet
Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Szczęśliwej Gwiazdy
|
Wysłany: Czw 10:46, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Hej Martuś! Głowa do góry jakoś będzie. Ja też nienawidziłam chodzić sama na wesela bez osoby toważyszącej....
U nas są już dwa ząbki ale rosną krzywo nie wiem czemu, poza tym zaliczyliśmy swoją pierwszą chorobę, dziś do lekarza z tymi ząbkami idziemy i z poceniem się - mi się wydaje, że mały ma za mało wit D3.....
Noce są nadal tragiczne Kuba ciągle płacze przez sen budzi się co chwilę, ja już wysiadam, bo od czasu choroby tylko do mamy się garnie i tylko mama go może utulić, a cieżkawy już jest. Naprawdę wyglądam jak zoombie, nie jem, chudne i ogólnie mam dołek.
Za niedługo chrzest bojowy też mamy - pierwsza dalsza podróż z Kubą - na komunię od synka kuzynki. Oj oby się mały sprawdził i nie marudził. Bo ostatnio strasznie zmierzły jest i urwiskowaty. Jak mnie nie ma to grzeczny, wogóle na ręce nie chce, a jak tylko mnie zobaczy to już śmiga i wyrywa sie do mnie np jak jest u babci na kolanach i wspina się jak może bylebym tylko go na ręce wzięła.
JA CHCĘ SPAAAAAAAAAĆĆĆĆĆĆ!!!!!!!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Doreen
Dołączył: 18 Cze 2005
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 11:57, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Hej laseczki!
Coś tu dawno nie zaglądałam, ale czas mi ostatnio tak szybko ucieka, że nie nadążam za nim....
Martuś co to za smutki?? Uszy do góry, ale już!!! Miłości nie można zaplanować, przychodzi kiedy chce i nie mamy na to żadnego wpływu... Jasne że to jest niesprawiedliwe, że do jednych przychodzi prędzej, a do innych później, ale co my na to poradzimy... no nic! Zobaczysz że zakochasz się na zabój w momencie w którym najmniej się będziesz tego spodziewać A póki co korzystaj z życia singielki bo jak w każdym stanie są plusy i minusy, tylko trzeba tych plusów się dopatrzeć.
Powodzenia na zaliczeniach! Jak zawsze dasz radę!
Janetko widać że jesteś wykończona... Z jednej strony to dobrze że Kubuś tak na ciebie reaguje i tak jest mocno do ciebie przywiązany, ale z drugiej to szkoda, bo nie masz ani chwili wytchnienia... A te choroby to od Kubusia niech idą sobie precz!!
A co u mnie? Właśnie przeglądając stare posty zauważyłam że nie opowiedziałam wam o tych targach fryzur na które poszłam Hehe śmiesznie było, bo zupełnie inaczej niż to sobie wyobrażałam. Okazało się że to było coś w rodzaju castingu. Przyszło ok. 50 młodych, wypięknionych lasek (normalnie jak modelki!), a okazało się że potrzebują jedynie 7 osób na 7 różnych fryzur. Polegało to na tym że jakiś Włoch (fryzjer) pokazywał fryzurę i pytał która jest chętna na nią. Podchodził do każdej która się zgłosiła no i wybierał sobie. Ja też się zgłosiłam do jednej fryzurki bo mi się podobała. Podszedł do mnie, pomacał moje włosy i powiedział coś po włosku czego kompletnie nie zrozumiałam, a tłumaczka nie raczyła przetłumaczyć. Wkurzyłam się strasznie wtedy hehe no bo nie wiem co mu nie pasowało - włosy długie, nie farbowane... wydawało by się że wszystko można z nich zrobić. Ale co tam, tak się napaliłam na tą zmianę fryzury że później poszłam do normalnego fryzjera i ścięłam sobie włoski Tylko nie mam żadnego aktualnego zdjęcia więc nie mogę wam pokazać... Pocieniowałam je dość sporo i zrobiłam pasemka. Przynajmniej jakaś odmiana
A tak poza tym to ok, wiosna w końcu przyszła, pogoda świetna, a ja znowu zaczynam odchudzanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mari
Enji Neko
Dołączył: 17 Cze 2005
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z morza
|
Wysłany: Nie 20:55, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Witam
Jak dawno mnie tutaj nie było... Już nadrabiam zaległości...
Bardzo fajnie , że Kuba zębale już ma Szkoda tylko, że przy tym procesie jest tyle płaczu. Przykro, że jesteś taka wykończona. Co do jego zachowania, że na ręce non stop chce do Ciebie to zachowaniem mojego Kubę przypomina. Mój kuzyn zachowywał się tak samo, jak tylko ciocia pokazywała się gdzieś to robił się nieznośny byleby tylko na ręce do niej trafić. W końcu mu przeszło, ale ciocie to kosztowało wiele żeby nie brać go ciągle na ręce. Mam nadzieję, że w chwili gdy pisze tego posta jest już lepiej
Mati nie przejmuj się tą miłością, ona zawsze przychodzi nieproszona. Tak jak Dorotka napisała przyjdzie gdy nie będziesz się jej spodziewała. Ze mną było tak samo po Krzyśku i Filipie miałam dość facetów i szczerze chciałam pobyć singielką, nie udało się bo Mateusz sam się napatoczył No i jest si teraz Co do Twoich zaliczeń to na pewno pójdzie Ci śpiewająco jak zawsze
Dorotko mam sprawę co robisz w dniach 22-25 maja? Bo ja w któryś z tych dni będę w Poznaniu, więc może udałoby się spotkać choć na chwilę.
Co do nowej fryzury to musisz sobie koniecznie zdjęcie zrobić i pokazać się. Jestem ciekawa tych pasemek. A włoski dużo podciełaś?
Ostatnio też byłam u fryzjera, ale nowych zdjęć póki co jeszcze nie mam. Mam dość już uczelni. Trzy razy w tygodniu siedzę od 0800 do 1700, na wojsku zajęcia mam od 0700 do 1430 i muszę chodzić w mundurze wojskowym, a 7 czerwca mam przysięgę. Zapowiada się ciekawie. Wojsko ogólnie ciekawe, ale godziny wstawania na nie są tragiczne. Do tego na uczelni kobieta od MPDMów (międzynarodowych Przepisów Drogi Morskiej) wprowadziła terror i każdy boi się iść na jej zajęcia. Poza tym jest ok, choć sesje kończę dopiero 18 lipca, a w sesji tylko 6 egzaminów...
Justyś, a co u Ciebie??
To teraz parę zdjęć ode mnie
Dwa tygodnie praktyk nam/v Nawigator XXI
Nanoszenie pozycji podczas wachty na mostku
Uzupełnianie Dziennika okrętowego xD
Obsługa windy kotwicznej na wachcie bosmańskiej xD
Zachód słońca gdzieś na środku Bałtyku
Wojsko
Bezbronne Kobietki
Zoo w Ueckremunde
Moi xP
Moi z moim Miśkiem vel Mattem :3
Dziękujem za uwagem! xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mari dnia Nie 21:14, 11 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Doreen
Dołączył: 18 Cze 2005
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 21:57, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Hej!
Mari to super wiadomość!! Ja generalnie w ten długi weekend nigdzie nie wyjeżdżam więc powinno udać nam sie spotkać Czwartek mam cały wolny, piątek dość ciężko bo obiecałam że pomogę "teściowej" w szykowaniu jedzenia na jej imieniny i nie wiem jeszcze o której mam do niej przyjść, w sobotę mam wolne przedpołudnie, a w niedzielę popołudnie. A najlepiej Mari powiedz w jaki dzień tobie będzie najwygodniej się spotkać to ja już spróbuję się dostosować A tak w ogóle to co będziesz robić w Poznaniu, gdzie się zatrzymujesz?
A zdjęcia fantastyczne! Nie wiedziałam że na uczelni macie też zajęcia wojskowe... Hehe ale fajnie się patrzy na te zdjęcia, widać na nich twoje 2 twarze
No i wreszcie pokazałaś nam swoją miłość
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mari
Enji Neko
Dołączył: 17 Cze 2005
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z morza
|
Wysłany: Śro 9:08, 14 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dortoko bardzo mnie cieszy wiadomość, że będzie okazja do spotkania. Na dniach dogadam się z Mattem w jaki dzień byśmy pojechali do Poznania. Chcemy nawiedzić Ikee bo w końcu musimy skompletować kambuz na jacht, a do tego zoo odwiedzić
Co do wojska to jest ono obowiązkowe dla panów, a chętne dziewczyny mogły się zapisać. Tak więc trafiłam i na wojsko. Ogólnie jest tam bardzo fajnie, składanie i rozkładanie kbk ak czyli kałacha, nauka na temat broni typu P-83 i P-84. Musztra, wymieniać mogłabym jeszcze. No, ale pochwalę wam się, że 7 czerwca 2008 r mam przysięgę wojskową
A teraz szykuje się na uczelnie, dziś zaliczenie Międzynarodowego Kodu Sygnałowego...
Do napisania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|