rodzinne forum

Maja · Dołączył: 26 Cze 2005 Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów

nie kijek kotus?:> Jezyk

wiesz z dwojga zlego kijek a bambus....to juz bym wolala kijek, ale ja se tam nie wtracam, sztuki walki zostawiam czesci naszej rodzinki a ja sie zajelam tancem nowoczesnym:]

A co do spotkania, to Mari, prawie ze a propos...wlasnie mnie rozlozylo tak ze hoho:] i usmiecham sie tylko wirtualnie bo przy 38 stopniach jakos mi nie idzie,

ale jak tylko bede na chodzi to musze Ci dorwac i gdzie pojdziemy sobie na bezalkoholowa;) herbatke:]

Mati:] czy Ty mnie bardzo pobijesz, ze ta karteczka wakacyjna jeszcze nie zostala wyslana? ja juz sie chyba za liscik do Ciebei wezme, bo pozniej czasu nie bedzie i znow opoznienia.

O widze, ze Dorotka to juz takie powazne powazne ma zycie prywatne:]...ach....zaczynam czuc sie staro:P....moze jako krotkodystansowiec powinnam jednak pomyslec o jakijs wiekszej czy mniejszej stabilizacji uczuciowej?....eeeeeee...nieee:P Jezyk

Maja · Dołączył: 26 Cze 2005 Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów

o jak milo i dedykacja na mnie trafila:]- moze to dlatego ze tak malo mnie tu jest:P

(zmienie nie co koncepcje i napisze to w formie toastu:])

ZA PRZYJAZN DO KONCA ZYCIA:]]

Janet

nunchako, katana <- nareszcie slowa, ktore rozumiem i znam i wiem jak wygląda:D
Mari nie gniewaj sie, nie chciałam (ah kogo ja próbuje oszukać Twisted Evil

)Nie no na serio teraz - Obiecuję, ze nie będę mówić o twoim mieczu inaczej jak miecz!

Mari

Janet mam taką cichą nadzieję, że miecz będzie mieczem Wesoly

Maja to jak wyzdrowiejesz to sie koniecznie spotykamy Wesoly

Ja też chodzę zakatarzona i chyba też się rozkładam...

Weekend się zaczął a mój łoś wyjechał do Łodzi... Jakoś mi tak smutno i pusto bez niego Smutny

ale to nie zmienia faktu, że mam zamiar się dobrze bawić bez niego Jezyk

Dorotka to najstalsza w uczuciach z nas wszystkich jest, no i oczywiście Janet...

malenstwo · Dołączył: 21 Cze 2005 Posty: 199 Przeczytał: 0 tematów

Hej dziewuszki!!!
Co tam u Was slychać? Coś ostatnio mało nas tutaj.. Smutny

Mam nadzieje, że to się zmieni w niedługim czasie..
Jak tam żyjecie?!?
U mnie ostatnio tak jakoś bardzo burzliwie.. prawie się zakochałam, ale <na szczęscie w pore> sciągnieto mnie na ziemie.. było cięzko ale już nie jest zle Wesoly

Mam za soba bardzo udany weekend - dwie imprezy <18stka i urodziny siostry w domu> przez ostatnie dwa dni chodziłam spac tak przed 5 Jezyk

Pobudka kolo 13 i na trening <jejq w przyszlą niedziele - dokłądnie za tydzień!!! - mam egzamin.. jak sie uda to moze nawet dwa na raz..> Ehh nie wiem jak ja to wszystko przezyje.. wogole ja nic ostatnio nie wiem..

Buzka wszystkim
Mam nadzieje, ze niedługo tu zajrzycie Wesoly

Justyś

Janet

Hejka dziewczyny!
Jak mnie daawno tu nie było.Ale widzę, że i Wy zabiegane mało zcasu macie na forum.
Justys milosc jest piekna, a najwazniejsze, ze masz wokol siebie dobrych przyjaciol i zobaczysz nadejdzie taki czas gdy zadne "sciaganiew dol" nie bedzie potrzebne, no moze nei tak doslownei bo jakies sciagniece byc musi Jezyk

Ehh w moim zyciu tez wiele sie wydazylo, tyle bym chciała wam opowiedzieć, ale z całego tego chaosu myśli nie potrafię nic sensownego napisac, zdradzę wam, że już chyba trzeci raz kasuję to co napisałąm i próbuję inaczej wszytko napisać. W każdym razie ejstem baardzo szczęśliwa, mocno zakochana, i mimo iż czasem dopada mnie depresja to nigdy nie trwa długo za sprawą kochanej osoby:)

Mari

Jestem po próbnej maturze z biologii i stwierdzam, ze musze sie bardziej przylozyc Jezyk

Krzysia to chyba szlak trafi Jezyk

bo i tak marudzi ze mamy malo czasu dla siebie...

Pochwale wam sie ze bylam w Lodzi i widzialam sie z moja kochana JUSTYNKA Wesoly

no i z Kasia i z Dominikiem... Wesoly

I ogolnie jestem happy Wesoly

Szkoda tylko ze z Mati nie moglam sie skontaktowac... Smutny

Na koniec powiem tyle: KENDO rlz!!! Wesoly

P.S. Siedze teraz na szkolnym komputerze, wiec nie moge zdjecia wgrac, ale wrzuce jak tylko dojade do domku :>

P.S.2. Justys Kenji jest fajny co :>

malenstwo · Dołączył: 21 Cze 2005 Posty: 199 Przeczytał: 0 tematów

No właśnie jak już Mari napisała, znowu miałyśmy to szczęscie żeby się spotkac!!!!! Co prawda nie spędziłysmy ze soba jakoś bardzo wiele czasu ale od 8 do 14 też można się sobą nacieszyc!!!!!!

A u nas matury probnej nie ma.. jakoś tak szkoła sobie ją darowała w tym roku

Ale też musze sie wreszcie wziac do roboty.. coraz mniej czasu zostało Smutny

PS.A Kenji suppper!! Naprawde genialny Wesoly

Justyś

Loienn · Dołączył: 18 Cze 2005 Posty: 115 Przeczytał: 0 tematów

Mari!!! kiedy bylas w Lodzi??jak to nie moglas??? Smutny

ja to mam pecha Crying or Very sad

bardzo sie ciesze,ze tak wam sie te zajecia spodobaly-jednej i drugiej:)

kto sie bierze za pisanie opowiadanka???

no i kartek wam nie pokazalam:( zaganiana bylam(i jestem zreszta) wiec czxasu nie mialam-ale na Walentynki wam pokaze:D sliczne zrobie specjalnie dla was Wesoly

Maju dziekuje slonce za list-listonosz nie pobity bo sie okazalo,ze mama w torbie nosila przeterminowany Rolling Eyes

oj,jak ja tesknie za tymi naszymi rozmowami:( moze umowimy sie kiedys nawet tutaj po swietach na plotki, winko i ciasteczka???

buziaczki<papapa>

Janet

Mari wklej fotki jak najprędzej! ja uwielbiam oglądać zdjecia:)
Wow ale miałyście szczęście się spotkać! Szkoda, że żadna z was nie mieszka gdzieś blisko mnie albo ja bliżej was ino tak na drugim końcu Polski heh

Sis nie ma WOGOLE probnych matur? A to tak prawnie jest możliwe? Hmm dziwna sprawa chociaż część z ucznió pewnie ejst zadowolona z takiego obrotu spraw......

Martuś ja też jestem ciekawa czy ktoś chce pisać kolejną część, gdzieś mi się po główce kołata myśl, że Maja coś przebąkiwałą że jest była chętna

Ale nie dam sobie za to głowy uciąć....

Na ciasteczka i winko po świętach i pogaduszki ja się piszę! Byłoby wspaniale określić dzień i "zobaczyć" was wszytkie tu na forum! jak od niepamiętnych czasów.

A u mnie dziś posypało śniegiem wszędzie ejst ślicznie bieluśko i mróz szczypie w policzki, ale podobno jutro ma być już plucha i brzydko aż mi sie cos robi, dochodze do wniosku, ze zima w mieście to jednak nic pięknego, szaro wszędzie, brudny śnieg, ponure bloki (w lecie jakoś wśród tej zieleni i słonka wyglądaja radoiśniej te mury) no i kikuty drzew, takie takie smutne.
Ehh jestem śilnie uzależniona od słonka (ja jestem chyba jak niedźwiedzie - zapadam w sen zimoy najchętniej to bym zime przehibernowała) Laughing

A gdzie się podziewa Dototka? Taak daawno jej też tu nie było, ciekawe co się u niej dzieje, jak się układa życie, czy już się przeprowadziła i wogóle:)

No nic ja wracam dalej do tłumaczenia rozdzałów (obiecałam komuś z angielskiego przetłumaczyć coś na studia i teraz nad tym siedze bo tekst jest dosć trudny a mój angeilski się z zcasem ztępił niestety Smutny

)

Pozdrawiam cieplutko i słonecznie!

malenstwo · Dołączył: 21 Cze 2005 Posty: 199 Przeczytał: 0 tematów

To Mati nie wiedziałaś że Mari była w Łodzi?!?! Podobno pisała Ci smsa żebyś sie ze mną skontaktowała.. Szkoda, ze nie udało nam się spotkac w większym gronie.. ale może jeszcze będizemy miały okazje Wesoly

Kartki walentynkowe bardzo chętnie zobacze.. wiecie ja nic w sumie nie wiem ale może w te Walentynki będę ją miała komu dac.. Jezyk

A może i nie... zobaczymy jeszcze Wesoly

Ploty, wino i ciasteczka!!! O to jest propozycja nie do odrzucenia, zdecydowanie Wesoly

Wiec druga siostra Parkerówna też sie pisze Wesoly

Matur u nas nie ma.. nie wiem czy to zgodne z prawem czy nie.. nasza szkoła po prostu się do nich nie zgłosiła.. tak jakoś wogóle dziwnie u nas ostatnio.. Ale może po świetach wszystko dojdzie do normy.. mniejmy nadzieje Wesoly

A co do snieżku Sis to ja dzisiaj w nocy o 3 jechałam po brata bo obiecałam, że go z imprezy odbiore i jak wyszłam z domu to był taki śliczny widok!!!! Wiecie śnieżek napadał i on był taki w ogóle przez nikogo nie zadeptany.. nie było tak bardzo ciemo, taki śliczny pólmrok.. normalnie przepiękny widok.. w takich momentach naprawdę lubie zime, tym bardziej że było chyba tylko -3 stopnie, więc nawet nie zmarzłam Wesoly

Własnie też się ostatnio nad Dorotka i jej nowym życiem zastanawiałam.. ciekawe jak tam jej z teściową w nowym domku Wesoly

Sis "miłego", a w szczególności owocnego tłumaczenia Wesoly

Bużka
Justyś

Mari

dziewuszki jakos nie mam czasu na wklejanie dam wam poprostu adres do [link widoczny dla zalogowanych] Wesoly

Loienn · Dołączył: 18 Cze 2005 Posty: 115 Przeczytał: 0 tematów

Mari ślicznie wyszłaś na 10. 11 i 20 zdjeciu wg.mnie-no super! ale jak mi sie plakac che ze nie wiedzialam i nie spotkalam sie z wami Crying or Very sad

jak pisalas do mnie tego smsa,ze go nie dostalam?????"?

Mari

pisalam i smsa i zostawilam wiadomosc na gg... nie wiem czemu nie dotarlo Smutny

przykro mi w zwiazku z tym... Smutny

Gość

Hej dziewuszki:D
Ja bym tu wczesniej napisala, ale to forum mi sie cos ziabnelo, za kazdym razem jak wchodzilam, to mowilo ze brak nowych wiadomosci...a dzis mnie cos tknelo i weszlam do watku zeby sprawdzic czy to nie jest jakas sciema i co? jasne ze byla:D wiec juz jestem a z forum to ja sobie pogadamjeszcze:P

Po tych Swietach to ja sie nie moge po prostu ruszac, mialm sie odchudzac a tu lipa.....moje postanowienia spelzly na niczym buuuu, a jade juz dzis na sylwestra, znaczy jade w gory ze znajomymi-eeee z 40 osob ktore jada znam dwie:P) a tam podobno zimno brrr a ja taka cieplolubna- bede musiala sie do jakiegos chlopczyka przytulic:D

Janetko cos przebakiwalam, ale teraz to ja do lutego nie mam ani troszke czasu, wiec nie chce sie deklarowac na opowiadanko, choc nie ukrywam, ze chetnie bym popisala:]
Hiihihihi wiszisz Mari, Tobie latwiej sie spotkac z Mala w innym miescie niz nam w szczecinie:p jakies fatum cy co? Jezyk

Sis tak na wszelki wypadek tzreba bylo listonosza walnac:Pmoze na przyszlosc bedzie przynosil expresem Kwadratowy

no i sie ciesze ze dostalas liscik bo juz sie balam ze sie gdzies w swiecie zgubil:D

buziakuje was wszystkie i lece sie pakowac-cieply swetr spodnie narciarskie trzy pary czapek:D i cieole gacie- nie ma jak seksowny wyglad na sylwestra:P
muuuuaaaaaa

Maja